Troszkę mnie nie było, ale to za sprawą oddania się wreszcie nauce. W końcu studia magisterskie do czegoś zobowiązują:) Do tego staram się o współpracę, ale nie zapeszajmy, jak się uda-poinformuję:)
Dzisiaj notka tutorialowa, o którą kilkoro z Was prosiło, a mianowicie wykonanie tego makijażu KLIK. Co prawda rzadko udaje mi się wykonać jakiś makijaż dwa razy tak samo, ale w sumie zasada jego robienia przedstawiona w tutorialu jest taka sama jak wtedy kiedy robiłam go pierwszy raz.
A więc...
*baza pod cienie(moje firmy Hean),
*cień bazowy(My Secret 505) dla wyrównania kolorytu,
*cień kolorowy, w moim przypadku kobaltowy(pigment KOBO 408S CORNFLOWER),
*cień do smooky eye, w moim przypadku kolor(czarny) Noir, z paletki Sleek'a 'Oh, so speciaul'
*kredka do wykończeń+na linię wodną, moja to Emily z bodajże Golden Rose
*tusz do rzęs, mój to Wibo False Lash Maximum Volume
*dwa pędzelki języczkowe
+co zabrakło na zdjęciu, pędzelek kulkowy, u mnie : Essence.
Na początek podkreślam nieco brwi(w przypadku makijażu na sesji zrobiłam to wyraźniej), a następnie wyrównuje koloryt powieki cielaczkiem z MS. Dzięki temu kolor cienia bazowego zostanie podbity.
Następnie pędzelkiem języczkowym maluję powiekę, od zewnętrznego kącika do mniej więcej miejsca, które widać na powyższym zdjęciu.
W następnym kroku mniejszym pędzelkiem(można też użyć skośnego pędzelka do eyelinera) nakładam czarny cień w zewnętrznym kąciku, wewnętrznym oraz obrysowuję oko na dolnej powiece tak jak to widać na zdjęciu.
Pamiętajcie też aby obrysowując dolną powiekę, pociągnąć z zewnętrznego kącika kreskę ku górze, a potem skierować ją ku załamaniu powieki, a następnie powstały trójkącik zamalować czarnym cieniem.
(na ostatnim zdjęciu widać o jaki 'trójkącik' mi chodzi:))
UWAGA! Obrysowujemy również nasz cień kobaltowy na górze, w załamaniu powieki. Jeżeli natomiast najedziecie czarnym cieniem na kobaltowy, nie martwcie się, po prostu nałóżcie drugą partię tego koloru nacierając go dodatkowo na wewnętrzny kącik, na kolor czarny. Da to efekt przejścia.
Dodatkowo po obrysowaniu oka czarnym cieniem rozcieramy delikatnie pędzelkiem kulkowym nasz czarny cień(pamiętając o roztarciu górnej kreski nad kolorem bazowym, ku górze). To właśnie da efekt przydymionego spojrzenia.
Na koniec podkreślamy rzęsy tuszem, oraz malujemy linię wodną czarną kredką i podziwiamy nasz efekt;)
Ja dodatkowo jeszcze pomalowałam usta tak jak na tamtej sesji, malując je szminką z Golden Rose nr 98, a następnie delikatnie dotykając błyszczykiem nude na środku ust, aby wyglądały na pełniejsze.
Przepraszam za mój wygląd, ale nie mam grama makijażu, jeżeli chodzi o podkład...:) Mam nadzieję, że instrukcja jest w miarę przejrzysta i przydatna:) taki makijaż bardzo fajnie prezentuje się na sesji zdjęciowej, oraz na imprezie, a tak naprawdę jest bardzo prosty w wykonaniu:) Niestety dopiero teraz zauważyłam, że nie roztarłam na jednym oku kreski nad cieniem kobaltowym, więc możecie porównać jak to wygląda bez roztarcia górnej kreski a jak z roztarciem:)
*********************************
A teraz zmykam, musze kupić mamie prezent, oraz skończyć książkę.
Niebawem nowe zdjęcia, a teraz mam pytanie: czy chcecie więcej takich tutoriali?:)
Hi love,
ReplyDeleteI gladly follow you via gfc and facebook. Hope you can do the same for me.
Many kisses,
Nicole
www.nicoleta.me
ja chcę więcej takich tutoriali
ReplyDeletebardzo fajny makijaż :) jesteś samoukiem czy uczyłaś się gdzieś sztuki makijażu?
ReplyDeletena początku przyznam, że myślałam, że nie będzie to nic specjalnego ;P ale makijaż bardzo mi się podoba :)
ReplyDeletee tam:D pewnie tylko tak mówisz, a pewnie i tak'nic specjalnego':D:D
Deleteeej, nie! serio, makijaż bardzo mi się spodobał. :)
DeleteBardzo ładny makijaż oczu, jak długo go robiłaś?
ReplyDeletew sumie 10-15 minut, w międzyczasie rozsypał mi się pigment i źle roztarłam cień, więc musiałam poprawić:)
Deleteświetny mejkap! ;)
ReplyDeletenie zdałam jeszcze, to na razie tylko teoretyczny był .__.
a to o głodzie mam na profilowym na fejsie właśnie :D
daj spokój, ja tam jestem pod wrażeniem:) ja po zakończeniu edukacji chciałabym pójśc na kurs wizażu i jako tako to ogarnać.
ReplyDeletemagazyn to ELLE :) tak chodzilo mi o podreczniki bo ksiazki lubie czytac:)
nowa praca?:)
nic się nie stało :D
ReplyDeleteja to się nie umiem pomalować, niestety :( ale ślicznie wygląda ten make up !
ReplyDelete7,90,ale ja sobie nie kupuję gazet generalnie bo dla mnie to niepotrzebny wydatek jednak rozumiem że Ci potrzebne :) super,gratuluję ! no więc włąśnie,podoba mi się takie dodatkowe zajęcia,zawsze coś można dorobić. mam nadzieję tylko , że coś tam po takim kursie jednak znajdzie się dla mnie do roboty:)
ReplyDeleteDzięki za miłe słowa o mojej sesji :) Też mi się bardzo podoba. Blenda już jest gdzieś w torbie listonosza lub w bagażniku :)) Więc będą mam nadzieję jeszcze lepsze.
ReplyDeleteSuper tutorial ;) Ja taka sierotka, sama malować się nie umiem, ale jak ktoś "łopatologicznie" wytłumaczy to mi nawet wyjdzie :) Ale kreski w życiu ładnej nie zrobiłam :D "Parkinson" się załącza :))
Nominowałam Cię do zabawy ;) Szczegóły:
ReplyDeletehttp://nathiewheel.blogspot.com/2012/11/26-liebster-blog.html
Świetny jest ten makijaż i świetny jest ten tutorial. I pewnie, że chcemy więcej tutoriali ;)
DeleteTen pigment z Kobo ma cudowny kolor,będę musiała w najbliższym czasie wybrać się do Natury po niego ;)
ReplyDeleteSzczerze mówiąc jest to ocena świata z punktu widzenia kogoś mi Bliskiego, kto stracił bardzo wiele ostatnimi czasy, dlatego też jest taka, a nie inna. Strata Bliskich zbyt wiele kosztuje, a i ocena świata na tym traci. :) Carpe diem jest po to, aby właśnie mimo poczucia bezsensu - wciąż dać nadzieję na spełnienie własnych marzeń właśnie dziś, teraz, tutaj. :) Dziękuję za tutorial, skorzystam, może coś mi wyjdzie :D
ReplyDeleteŚliczny makijaż, a bez makijażu wyglądasz bosko. naturalnie i z klasą! Pozdrawiam.
ReplyDeletePS: więcej tutoriali :)
makijaż mi się bardzo podoba, masz talent ;>
ReplyDelete