Tuesday 29 October 2013

Alice in Wonderland

Cześć!

   Dzisiaj tematyka sesji trochę inna niż zwykle. Zazwyczaj były to albo portrety albo jakieś lekkie fashion. Dzisiaj mam za to coś co może już pochodzić pod cosplay, a mianowicie zdjęcia z projektu Miasteczko Halloween.  Wydarzenie te zostało zorganizowane przez warszawską grupę PRF. Działają oni już naprawdę długo, ja byłam dopiero pierwszy raz(ta sesja, drugi raz byłam parę dni temu na projekcie Lata 20 - przyjęcie u znanego mafioso). Wybrałam się tam z Klaudią. Nie wiedziałyśmy do kogo podejść, jak to w ogóle będzie wyglądać. Był trochę brak zorganizowania, umówieni byliśmy na 13, modelki przyszły na 14. Ogólnie rzecz biorąc miało być 5 czy 6 filmów, ja byłam zainteresowana Alicją w Krainie Czarów zdecydowanie najbardziej. Zależnie od charakteryzacji chciałam również pójść na Gnijącą Panną Młodą, a w ostateczności Miasteczko Halloween. Niestety okazało się, że tak naprawdę udało się stworzyć ekipę tylko w Alicji(były nawet dwie Czerwone Królowe oraz dwóch Szalonych Kapeluszników), a poza tym była jedna Gnijąca(niestety nie w tej charakteryzacji co sama chciałam-jak w bajce), oraz parę postaci z Soku z Żuka czy Miasteczka Halloween, które kompletnie mnie nie zainteresowały. Wobec tego zobaczycie zdjęcia tylko z Alicji i jeśli wstawię to potem serię z Gnijącą oraz Edwardem Nożycorękim.
No i kolejnym minusem był fakt, że fotografów było z 30, a modelek/modeli łącznie z może 14 , przy czym najbardziej obleganymi byli Edward, oraz ekipa z Alicji, więc automatycznie stosunek fotografów do danej modelki zwiększył się. Jednakże zaskoczyła mnie bardzo atmosfera. Każdy był pomocny, nikt nikomu nie wchodził kadr, ludzie oferowali pomoc przy nawet trzymaniu blendy, także to nadrobiło ten mały brak zorganizowania i pewnie jeszcze nie raz się na takie wydarzenie przejdę:)

(zdjęcia z pozostałych dwóch filmów są na fejsie, link na dole postu)















_________________________________________________________
Sesja zorganizowana dzięki grupie Pospolite Ruszenie Fotograficzne,
z wydarzeniem pt "Miasteczko Halloween".
Organizator wydarzenia:
Joanna Kołakowska, Filipina Zawłocka i Dariusz Mysłowski.
Modele i modelki oznaczeni są w moim albumie na fejsie!

Tuesday 22 October 2013

Night in city

Hej!

Dzisiaj post , które technika/czas był dla mnie nowością, ale strasznie mi się spodobał i mam kilka pomysłów na nowe! Co prawda sporo zdjęć mi nie wyszło, bo chciałam robić przy świetle zastanym, wiedziałam, że nie ogarnę kompensacji błysku lampy, ale i tak chociaż tyle zadowalających jak na pierwszy raz to sporo:) My z Lindą już planujemy kolejną sesję, ale to dopiero za trzy tygodnie. Do następnego!









Mod: Linda A. Mua: ja
Polub mnie na facebooku.

Saturday 19 October 2013

Autumnal fashion.

Cześć!

          Dzisiaj przygotowałam dla Was zdjęcia z sesji, która miała być tą większą. Niestety nią nie była, do tego sporo rozczarowań ze współpracy... Żanetę poznałam już wcześniej, była mi pomocna przy sesji dla HairXtend, potem postanowiłyśmy coś zdziałać. Ja ogarnęłam wizaż i fryzurę, Żaneta sukienki od projektantki... Właśnie, sukienki... Długo nad nimi dyskutowaliśmy. Nie chcę nikomu psuć opinii, ale sukienki były w opłakanym stanie.... Gorset do zawiązania ...sznurówką z butów, jedna sukienka rozerwana i "zrób pan coś żeby to jakoś wyglądało", a do tego w dwóch sukienkach Żaneta równie dobrze mogłaby stać w samej bieliźnie, a raczej samych majtkach, bo wszystko było widać, brak było jakiegoś dodatkowego materiału, który by trochę co nieco przysłonił, a że byliśmy w Łazienkach Królewskich, w piękną słoneczną ciepłą niedzielę...cóż, rekord obejrzeń się za dziewczyną przez przechodniów został pobity. Zdecydowanie podejście/praca projektantki nas rozczarowała. Przemilczę fakt, że sama zainteresowana bez niczego zablokowała mnie na facebooku, a o zdjęcia pisała do Żanety. CÓŻ. Podejście istnie profesjonalne.
Bardzo również ubolewam nad trzecim zdjęciem od końca nad miną Żanety i fryzurą, której Mateusz-fryzjer nie pozwolił poprawić twierdząc, że tak ma być:(











___________________________________________________________
Mod: Żaneta A. Mua: Joanna P. Hair: Mateusz M. Proj: Ewelina K.
Polub mnie na facebooku!

Thursday 17 October 2013

Recenzja: S. Kelby "Sekrety mistrza fotografii cyfrowej. W dążeniu do perfekcji"


W dzisiejszym poście tak jak wspominałam w jednym z poprzednich podejście scricte techniczne do fotografii. Może nie pokażę tutorialu dzisiaj, ale przedstawię Wam jedną z pozycji, które przeczytałam w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że taka seria się Wam spodoba i ułatwi wybór, czy kupić daną książkę - bo nie oszukujmy się mało jest dobrych, ciekawych książek w rozsądnej cenie - zazwyczaj są to książki albo za minimum 69zł, albo książka zawiera wyłącznie informacje typu nie rób zdjęć pod słońce, zasada trójpodziału, co to jest obiektyw, flesh służy do oświetlenia fotografowanego obiektu itd .

   Na pierwszy ogień idzie książka pana Scotta Kelbiego , który wydał dość sporo książek na temat fotografii cyfrowej. Ja już jedną z tej serii przeczytałam, jednakże mam ją w domu rodzinnym i nie miałam jak do niej zerknąć czy zrobić kilku zdjęć. Inne z tej serii, które posiadam to Sekrety mistrza fotografii cyfrowej. Lekcje ze Scottem Kelbym , a także Sekrety mistrza fotografii cyfrowej. Nowe ujęcia Scotta Kelbyego . Jak na razie jest to mój ulubiony autor!


           Jeżeli chodzi o jakość wykonania tych książek, to książki są dość ciężkie, wykonane z dobrej jakości śliskiego błyszczącego papieru. Książka niestety jest klejona, ale na normalne użytkowanie nie wypadają z niej kartki:) 
           Książka ma 221 stron oraz jest podzielona na kilka większych rozdziałów. Każdy rozdział ma krótki wstęp, który często pełni rolę anegdotek czy po prostu luźnego wstępu - gdyż cała książka ma charakter jakby rozmowy pomiędzy autorem książki a czytelnikiem, tak jakby rozmawiali o fotografii. 


 Książka zawiera 10 rozdziałów:
  1. Profesjonalne użycie lampy błyskowej cz2(część pierwsza została opisana w Nowych ujęciach Scotta Kelbyiego) - czyli praktyczne porady odnośnie wyzwalania lamp zdalnie, błyskanie w pełnym słońcu, jak uzyskać efekt lampy pierścieniowej za pomocą zwykłego flesha, oraz wszystko na temat filtrów oraz dyfuzorów;
  2. Profesjonalne fotografowanie w studio - niestety w tym rozdziale nie znajdziemy informacji w jakie akcesoria wyposażyć studio(na co liczyłam), lecz informacje jak poustawiać lampy/lampę reporterską, czym jest tzw "słoneczko" lub co daje nam "plaster miodu". Jest też istotna informacja na temat, np kalibrowania kolorystyki przy użyciu neutralnie szarej karty wzorcowej, z której wcześniej nie korzystałam;
  3. Cała prawda o obiektywach - czyli czy inwestowanie w telekonwerter jest opłacalne oraz dlaczego zawodowcy używają obiektywu tilt-shift a nie zwykłego obiektywu szerokokątnego, dlaczego obiektyw kitowy tak naprawdę jest niedocenianym obiektywem, oraz wiele innych ciekawostek;
  4. Profesjonalne fotografowanie przedmiotów - idealny rozdział dla osób chcących zająć się fotografią produktową! Pełno istotnych informacji jak ustawić lampy, jakiego softboxa użyć, z jakiego materiału zrobić tło czy podłoże aby nie było cienia czy aby fotografowany przedmiot miał lustrzane odbicie i to do tego "za grosze" ;
  5. Profesjonalne fotografowanie w plenerze - seria naprawdę różnych informacji, przydatnych podczas podróży;
  6. Profesjonalne fotografowanie ludzi - jak kadrować, jak poradzić sobie podczas sesji w pełnym słońcu na plaży, a także kategoria fotografii studyjnej;
  7. Profesjonalne zdjęcia sportowe - jakie kadry są najbardziej cenione przez magazyny sportowe, jakich kadrów unikać, jak fotografować mecz np rugby , dlaczego warto kupić monopod, oraz fotografować w trybie ciągłym autofokusa czy też jak wykonać efekt panningu - zdecydowanie wart uwagi dział;
  8. Profesjonalne wskazówki dla początkujących fotografów - podstawy podstaw fotografii z każdego tematu - dla średniozaawansowanych najmniej ciekawy dział;
  9. Profesjonalne rozwiązywanie problemów ze zdjęciami - rozważania czy jednak zawsze warto robić zdjęcia w RAW'ie(mój ulubiony temat w tej książce! :) ), ważny temat czyszczenia matrycy, a także temat czy warto kupować karty o bardzo szybkiej prędkości zapisu;
  10. Kolejna porcja przepisów na "życiowe" zdjęcia - zdecydowanie mój ulubiony dział! Przepis na uzyskanie danego zdjęcia, z poradami czy przykładowymi parametrami.
Jak widać książka ma swoje ciekawsze i "nudniejsze" rozdziały, ale zdecydowanie każdy znajdzie coś dla siebie.


Poniżej zamieszczam kilka przykładowych zdjęć stron książki. Pierwsze zdjęcie pochodzi z rozdziału Profesjonalne fotografowanie w studio, drugie oraz trzecie to ostatni dział , czyli przepis na daną fotografię. Każda taka porada, czy po prostu temat to przeważnie jedna strona.




Stosunek ceny do ilości stron?
Jak dla mnie warto, zwłaszcza, że często można tę książkę kupić na promocji, np na allegro. Cena sugerowana to 39,90 jednakże ja jedną z tej serii kupiłam za 19zł na allegro już z przesyłką!

Ogólna ocena: 5/6

Minus za tak malutki rozdział przepisów na zdjęcia, które po prostu uwielbiam! Nie raz zachodziłam o głowę jak fotograf wykonał dane zdjęcie i teraz już wiem:) Pozycja raczej w głównej mierze dla amatorów, ale jak wspomniałam i średniozaawansowani powinni po nią sięgnąć, bo o niektórych rzeczach nie miałam pojęcia i otworzyło mi to oczy:)

Czy podobała się Wam taka recenzja książki?
Chcecie więcej?

Ja już lecę,
miłego dnia!:)

Pytanie do fotografów : chcecie podobne recenzje odnośnie posiadanego przeze mnie sprzętu?

Tuesday 15 October 2013

GolfikZwiedza: Air Show 2013

Hej!

  Miałam tę serię zacząć później, ale z racji jak na razie braku czasu na obrabianie zaległych sesji, a co za tym idzie braku przez to materiałów do postów postanowiłam opublikować mój "szkic" postu. Niebawem jednak spora dawka nowych fajnych zdjęć oraz postów stricte od podejścia technicznego do fotografii:)

 Post z nowej serii pt "Golfik zwiedza". Będzie to seria "podróżnicza", czyli miejsca, w których byłam wraz z moją oceną tych miejsc oraz krótkimi poradami odnośnie m.in zwiedzania, oczywiście wraz z dawką zdjęć:) Miałam osobny blog o takiej tematyce jednak nie miałam czasu się nim pożądniej zająć stąd postawiłam na jedynie serię postów na Śliwkowej. Mam nadzieję, że będzie się podobać!



Źródło: magazynatrakcje.pl

Radom, położony w województwie mazowieckim. Znajduje się ok 100km na południe od Warszawy, z której dotrzeć można drogą S7.


Co można zobaczyć podczas imprezy?
Jak sama nazwa wskazuje podniebne show. Jest to impreza międzynarodowa, więc za sterami samolotów możemy zobaczyć nie tylko polskich pilotów.
W czasie takich pokazów można zobaczyć podniebne ewolucje, jak w tym
roku wykonywane przez załogę Herkulesa akrobacje, przy których samo wspomnienie o takowych wykonywanych przez tę maszynę mrozi krew w żyłach!

W niebie można zobaczyć m.in. F-16, Su-22, Su-27, Mig-29, Herkulesa, Orliki, Biało-czerwone Iskry, F-5 Tiger "Patrouille Suisse" ze Szwajcarii, L-39 Albatros "Baltic Bees" z Łotwy oraz wiele, wiele innych. Jest również sporo atrakcji na wystawie statycznej. Poza wystawionymi w/w samolotami jest szereg innych maszyn, przy których można zrobić sobie zdjęcie, czy też poczytać o parametrach technicznych ów samolotów. Dodatkowo masa stoisk, na których można zakupić sobie m.in koszulki z logiem imprezy czy też gratka dla kolekcjonerów (osobiście mam dopiero dwie i chyba ostatnie z tego co słyszałam) - monety okolicznościowe z mennicy polskiej.



Noclegi.
Osobiście w tym roku nie korzystałam z noclegów, co początkowo miałam czynić, lecz nie zostałam na drugi dzień imprezy. Nie polecę żadnego noclegu, powiem tylko, że jest ich w samym Radomiu dość mało i trzeba rezerwować ze sporym wyprzedzeniem. Koszt najnijższy to 50-60 za osobę.

Parkingi.
I tu ogromny plus imprezy, bo są organizowane. Co więcej są organizowane również z tych parkingów bezpłatne dojazdy specjalnie oznaczonymi autobusami miejskimi tuż pod lotnisko. Dla osób, które wybierają się po raz pierwszy, samochodem ważna informacja - istnieje zasada wyłożenia na kokpit białej kartki A4. Służby odpowiedzialne za organizację ruchu czy parkingi pokierują Was do najbliższego parkingu od razu widząc kartkę.


Uwaga!
W tym roku został wprowadzony nowy wymóg/przepis, a mianowicie chodzi tu o wnoszenie własnych napojów. Nie wiem jak będzie w kolejnych edycjach -  o ile będą - ale teraz nie można było wnosić napojów w szklanych czy plastikowych opakowaniach o pojemności większych niż 200ml. Większość wobec tego zaopatrzyła się w soczki 200ml ze słomką, te dla dzieci. Nauczona doświadczeniem polecam wziąć koc, bądź krzesełka, oraz parasol - przeciwko słońcu jak znalazł.

Koszty.
Jeżeli chodzi o koszty dojazdu wiadomo są indywidualne. Jeżeli chodzi o samą
imprezę, to trzeba liczyć 30zł (ulgowy) albo (normalny), za bilet wstępu na jeden dzień. Do tego parking wynoszący przeważnie 15-20zł. Do tego polecam kupić monetę z mennicy(7zł). Dodatkowo dobrze jest wziąć pieniądze na jedzenie czy picie. Koszt 0,5l napoju to bodajże 5zł, piwo 0,5l to 7zł, a przykładowy kebab to 12zł.

 
















Zdjęcia zostały wykorzystane w kilku artykułach nt imprezy:
Focimy.pl - agregator blogów fotograficznych i wyszukiwarka zdjęć