Thursday 30 October 2014

Somewhere...

Hejka kochani!

Znowu przycichłam. Blog chyba nie jest mi po drodze, ale niestety znowu moje samopoczucie jest bardzo marne. Choruję od ponad dwóch tygodni, ciągle coś innego:/ Stąd też ruszam się jak najmniej z domu, sesji praktycznie poza sesją z Basią nie robiłam. Bo i po co? W ogóle nie mam ochoty, więc nie ma co się męczyć. 

Ostatnio przypomniałam sobie o pewnych zdjęciach. Wstyd się przyznać, że publikuję je dopiero po... 7 miesiącach. Pierwszy raz mam taką obsuwę. Ale uważałam, że nic wtedy nie wyszło, nie mogłam nic sensownie obrobić. Dziwne aż, że Dorota nie suszyła mi za to głowy! A więc bez marudzenia przechodzę do zdjęć i lecę kurować się dalej. Miłego!















8 comments:

  1. piękne zdje

    http://iamemilia.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. Jakie piekne zdjecia, wszystkie wyszly cudownie!

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    ReplyDelete
  3. Fantastyczna sesja, uwielbiam konie, także fotografuję a nie miałam jeszcze możliwości wykonać sesji z koniem - mam nadzieje, że kiedyś uda mi się to zrealizować a Tobie życzę powrotu do zdrowia, choroby to najgorsze co może się przytrafić. Wracaj do zdrowia, pozdrowionka! ;-)

    ReplyDelete
  4. Te zdjęcia jak koń stoi na dwóch nogach są genialne! :)
    I piesek piękny!

    ReplyDelete
  5. Piękne i klimatyczne. Uwielbiam zdjęcia tego typu. :)

    ReplyDelete
  6. Mary dobrze mówi (pisze), uchwyciłaś klimat miejsca, pogody, kolorów. Ładnie tu wszystko współgra.
    Zdjęcia w wodzie wspaniałe!

    ReplyDelete

Bezpodstawna krytyka, obrażanie oraz spam nie będą dodawane.
Dziękuję, że wyraziłeś/aś swoją opinię i zapraszam ponownie!

Focimy.pl - agregator blogów fotograficznych i wyszukiwarka zdjęć